IN BEAUTY: CARROT

Tuesday 30 August 2016


 Przeczytaj po polsku      Read in English

Kiedy byłam dzieckiem mama dawała mi do picia sok z marchewki, po wielu latach od momentu kiedy przestałam to robić cały czas mi powtarza „kiedyś miałaś taki pomarańczowy nosek, a teraz jesteś taka blada, może powinnaś pić więcej soku z marchwi?”. Tą anegdotą chciałam rozpocząć dzisiejszy post o warzywie, które zazwyczaj kojarzone jest z  jego właściwościami, które sprawiają, że nasza cera wygląda na bardziej opaloną. Zgadza się - dzisiaj porozmawiamy o marchewce.

Jestem pewna, że każdy zna to warzywo, lecz czy wiecie, że istnieje wiele odmian marchewki? Niektóre są nawet czarne! Marchew jest bogata w beta-karoten (prowitamina-A), wiele osób zażywa tę prowitaminę jako suplement, aby uzyskać ładniejszy koloryt skóry, ale czy wiecie, że ta pomarańczowa skórka, którą tak pragniemy mieć przez cały rok to efekt uboczny?


Marchewka jest źródłem beta-karotenu, witamin: B6, B1, B2, B3, K, C oraz E. Jest to również źródło wielu minerałów takich jak fosfor, mangan, potas, sód, wapń, cynk, żelazo i magnez. Marchewki zawierają dużą ilość wody i śladowe ilości fluoru. Mają duże zastosowanie w naszej kuchni, ale produkt ten ma również szerokie zastosowanie w kosmetyce.

Marchew będzie odpowiednia dla osób, które chcą utrzymać opaleniznę przez długi czas - warto zacząć używać oleju z nasion marchwi już przed sezonem letnim. Świetnie ujednolici kolor skóry. Składnik ten ma również zastosowanie w produktach przeciwzmarszczkowych.


POD JAKIMI NAZWAMI KRYJE SIĘ MARCHEWKA W KOSMETYKACH?
Istnieje 13 składników, które odnoszą się do marchewek w produktach kosmetycznych, wszystkie te składniki są zdrowe dla naszej cery według EWG’s database.

- Daucus Carota Sativa (Carrot) Root - Yes To Carrots
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Powder - Yes To
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Water
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract - Nuxe
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil - Ole Henriksen
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Seed Oil
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Seed Extract
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Callus Culture Extract
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Extract
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Extract
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Oil
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Leaf Extract
- Daucus Carota Sativa (Carrot) Juice

Jedna z moich ulubionych firm - Yes to posiada serię nazwaną „Yes To Carrots” dla cery normalnej i suchej, w tej serii spotkamy nie tylko produkty do cery takie jak żel do mycia twarzy czy krem, ale również szampon i odżywkę do włosów.
Nuxe posiada produkt przeciwzmarszczkowy nazwany Fluide Merveillance, w którym odnajdziemy marchewkę. Nie jest to jedyna firma, która wykorzystała ten produkt do stworzenia kremu przeciwzmarszczkowego, na podobny krok postawiła marka Bobbi Brown tworząc Vitamin Enriched Face Base.
Jeśli przepadasz za marką Nuxe sprawdź również serię nazwaną „Reve de Miel” - zaskoczy Cię ilość produktów z tej serii, w której zastosowano Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract.
Zaskoczyła mnie obecność ekstraktu z marchewki w peelingu oliwkowym marki The Body Shop.
Olej z nasion marchewki jest świetnym składnikiem samym w sobie - możesz używać go samego, bez mieszania z innymi składnikami, ale jeśli szukasz produktu gotowego, który na nim bazuje spróbuj Ole Henriksen African Red Tea Foaming Cleanser  - brzmi egzotycznie i interesująco.
Nawet polska marka Tołpa zdecydowała się umieścić Carrot Root Extract w ich produktach np. w Tołpa Planet of Nature Wygładzający balsam odżywczy do ciała.
Jeśli szukasz naturalnych produktów wypróbuj Lavera Basis Sensitiv Cleasing Milk 2in1 - jest odpowiedni dla wegan i zawiera marchewkę.
Kolejna naturalna marka - Ava wprowadziła na rynek serię Eco Garden, w której znajdziemy połączenie marchewki z groszkiem.
Niektóre produkty marki Aesop takie jak Parsley Seed Facial Cleansing Oil zawierają carrot root extract.
Od czasu do czasu marka Lush zaskakuje nas produktami opartymi na składnikach pochodzących od marchewki taki jak spring bunny bath bomb.


CZY MARCHEWKA JEST ODPOWIEDNIA DO PROJEKTÓW DIY?
Dlaczego nie? Tak długo jak używasz gotowych składników takich jak olej z nasion marchwi czy innych składników pochodzących z natury, które nie zawierają szkodliwych substancji, możesz wykorzystywać te składniki do projektów DIY. Dodanie kilku kropelek olejku z nasion marchwi do balsamu czy masła do ciała to dobry pomysł, zwłaszcza w sezonie letnim, ale pamiętaj, aby kropelki dodać do kremu na ręce kilka minut przed aplikacją zamiast wlewać pół butelki do opakowania.

CZY OLEJ Z NASION MARCHWI TO DOBRY FILTR?
Wiem, że niektóre osoby preferują zdrowe i naturalne substancje zamiast chemicznych takich jak octocrylene, zwłaszcza, że filtry chemiczne są złe dla naszego zdrowia - sama ich unikam - to jednak zachęcam Was, aby nie stosować oleju jako samodzielny filtr, lepiej zainwestować w filtr mineralny np. zinc oxide czy titanium dioxide.

A czy Wy lubicie marchewkę w produktach kosmetycznych? Może jesteście w stanie polecić produkt oparty na tym składniku? Jaki inny składnik z natury z chęcią chcecie zobaczyć w tej serii


POPRZEDNIE POSTY Z TEJ SERII: POMIDOR | MALINA | OGÓREK

_______________
Jak możecie zauważyć obecnie na blogu nie jestem tak aktywna jak wcześniej, mam troszkę problemów osobistych, które muszę postawić ponad inne rzeczy. W tej chwili zaczynam naukę w nowej szkole - po raz kolejny rozstałam się z uniwersytetem i zaczynam kształcenie w kierunku farmacji, niestety w moim mieście nie ma czegoś takiego jak studia w kierunku farmacji stąd rok szkolny zaczynam od września. Mam nadzieje, że ta zmiana w mojej edukacji wpłynie pozytywnie na ten blog - sprawi, że będzie bardziej profesjonalny. Próbuje na bieżąco robić tzw.. update’y na stronie na Facebooku, więc jeśli chcecie się dowiedzieć jaki post pojawi się w następnej kolejności czy chcecie usłyszeć jakąś anegdotę z życia to serdecznie zapraszam! Przypominam również o konkursie, który powoli dobiega do końca :)

77 comments

  1. taka niepozorna marchewka a tyle dobroci daje!

    ReplyDelete
  2. Ja uwielbiam sok z marchewki. Piję w pracy w każdy piątek ;). Dobry jest ten z dodatkiem selera ;).

    ReplyDelete
  3. Muszę koniecznie zacząć pić sok z marchwi. =)
    Myślę, że ze studiami wszystko dobrze się ułoży. =)

    ReplyDelete
  4. oo farmacja? WOW! już czekam na efekty, które nam tu okażesz bo będziesz jeszcze bogatsze w wiedzę o składach :D

    ReplyDelete
  5. I have read about their benefits.

    ReplyDelete
  6. ja jak piję soczki z marchwi to od razu skórę mam ciemniejszą :P

    ReplyDelete
  7. I didn't know carrots were used so often in beauty products. I did know about their health and tanning properties, but I had no idea they were used in cosmetics for purposes other than tanning, for example I didn't know they were used in anti-wrinkle creams.


    Great post!! very informative!!


    https://modaodaradosti.blogspot.ba/

    ReplyDelete
  8. Marchewkę lubię, ale jeść. Tak samo jak pić sok z niej. Moja mama w ogródku sadzi marchewkę, więc mam zawsze taką 100% ekologiczną :). Nie pamiętam, abym miała kiedykolwiek jakiś kosmetyk, w którym składzie byłby składnik pochodzący od marchewki właśnie...

    ReplyDelete
  9. naobiłaś mi ochoty na marchewki ;D

    ReplyDelete
  10. swojego czasu miałam małą obsesję na punkcie soku marchewkowego :)

    ReplyDelete
  11. Chyba nie spotkałam się z marchewką jako składnikiem kosmetyku. Natomiast uwielbiam ją chrupać! :D

    ReplyDelete
  12. Marchewki bardzo lubię ;)

    ReplyDelete
  13. Nie cierpię smaku soku z marchewki :( Ani świeżej marchewki :( Uznaję ją tylko uduszoną w daniach :)

    ReplyDelete
  14. Kiedyś użyłam maseczki marchewkowej, a później byłam... Pomarańczowa :)

    ReplyDelete
  15. Oj, tak...marchewka znana jest ze swoich dobroczynnych właściwości oraz głównie przez witaminę A, którą zawiera.

    Pamiętam, że jak przez jakiś czas codziennie piłam sok z marchewki, to mniej więcej po tygodniu mama zapytała zdziwiona czy używam samoopalacza na buzię, bo bardzo odcina mi się kolorem od szyi xD

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie, te efekty uboczne nie zawsze są równomierne :)

      Delete
  16. lubię ale surowych nie umiem przełknąć :P

    ReplyDelete
  17. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  18. Uwielbiam marchewki <3 I pomyśleć, że kiedyś byłam na nie uczulona :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    Mogłabym Cię prosić o poklikanie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :)

    ReplyDelete
  19. uwielbiam marchew w każdej postaci :) teraz mam dobrze bo wystarczy że wyjdę z domu i przejdę za bramkę dzięki moim kochanym dziadeczką rośnie mi w polu :) soczysta, piękna i bez oprysków <3 hrrrr

    ReplyDelete
  20. Kiedyś robiłam soki z marchewki. Są całkiem dobre.

    ReplyDelete
  21. Uwielbiam marchewkę zarówno w kosmetykach jak i w kuchni! :)

    ReplyDelete
  22. Uwielbiam jeść marchewkę! :) Ale soki jakoś słabo mi podchodzą.

    ReplyDelete
  23. This is such a great post! Have a nice day:)

    irenethayer.com

    ReplyDelete
  24. This is such a great post! Have a nice day:)

    irenethayer.com

    ReplyDelete
  25. Uwielbiam marchewkę w każdej postaci. Ale nigdy bym nie wpadła aby dodawać ja do produktów DIY teraz na pewno będę miała ja na uwadze :)

    ReplyDelete
  26. o proszę ile dobra, dobrze że lubię jeść marchewki :)

    ReplyDelete
  27. Nice post :) Good luck with this new phase in your life!

    MY KIND OF JOY

    ReplyDelete
  28. Great info, I love carrots. I have missed your blog. I’m back to regular posting.Thanks for the visit.
    www.effortlesslady.co

    ReplyDelete
  29. Ja uwielbiam soki z marchwi :)

    Pozdrawiam,
    Karolina
    http://karolinabrozis.blogspot.com

    ReplyDelete
  30. I definitely need to start eating more carrots, so delicious and so good for you! Thank you for all the info, such a great post! Xx

    www.thefashinfolks.com

    ReplyDelete
  31. Marchewka jest bardzo wdzięcznym warzywem :) Jest pyszna i zdrowa, nadaje się i na obiad i na deser :D

    ReplyDelete
  32. Ja lubię kroić marchewkę w słupki i tak sobie chrupać w ciągu dnia, polecam! :)

    ReplyDelete
  33. Marchewkę uwielbiam pod względem kulinarnym, natomiast nigdy z nią nie przesadzałam, bo nie chciałam uzyskać pomarańczowego efektu na skórze :D

    Życzę powodzenia w nowej szkole :)

    ReplyDelete
  34. w moich kosmetykach raczej marchewki nie było:)
    Ale każdy kto mnie zna wie, że jestem marchewkożercą na najwyższym poziomie. Kiedyś, z 12 lat temu jadłam ją aby oszukać głód- zimą moja skóra przybrała pomarańczowy, średnio zdrowy odcień. potem minęła i faza a odchudzanie ale marchewkę dalej lubiłam- najlepiej surową. pomogła mi też gdy 2 lata temu rzuciłam palenie, 3 marchewki pokrojone w słupki to był mój must eat każdego dnia ale tym razem już tak pomarańczowa nie byłam:)
    teraz też prawie każdego dnia chrupię przynajmniej 1 sztukę, razem z moim królikiem:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mój jeszcze za mały na marchewkę, chociaż już ma ciągoty do nowości :)

      Delete
  35. Czarne marchewki? Od razu wydaje mi się, że zgniłe :p Kiedy byłam mała ,,przedawkowałam" soczki marchewkowe. Cóż, rodzice nie wiedzieli , że co za dużo to niezdrowo... O oleju z nasion marchwi nigdy nie słyszałam.
    Powodzenia w nowej szkole! Sądzę, że na tym kierunku będziesz czuć się spełniona :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Teraz coraz więcej warzyw i owoców nas "zadziwia". Niestety wyszło zupełnie odwrotnie - kierunek to porażka, chyba jednak wolę sama się douczać z artykułów naukowych niż od 8 do 20 siedzieć w szkole, a później jeszcze pracować, nie mieć czasu na nic i spać po 3 godziny, za bardzo cenie swoje zdrowie, aby tam marnować tyle godzin.

      Delete
  36. Bardzo lubię chrupać marchewki surowe kosmetyków jako takich jeszcze z marchwi nie stosowałam niestety <3

    ReplyDelete
  37. Amazing post, so useful! xox
    Following you, hope you`ll follow back!
    Vesna - Home Chic Club

    ReplyDelete
  38. Lubię marchewkę, ale tylko gotowaną :)

    ReplyDelete
  39. też kiedyś piłam dużo soków z marchwi, przypomniałaś mi o tym żeby znów wprowadzić taki sok do diety;)

    ReplyDelete
  40. Marchewkę czasem jem ale chyba nie stosowałam kosmetyków z olejkiem marchewkowych.
    Powodzenia;)

    ReplyDelete
  41. Też dostawałam od mamy ten sok. Strasznie mi nie smakował.

    ReplyDelete
  42. Uwielbiam kosmetyki Yes to :) i marchewkę do chrupania!;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Szkoda, że u nas są tak słabo dostępne, zwłaszcza, że na parę produktów mocno poluje :)

      Delete
  43. Ja za marchewka szczególnie nie przepadam a szkoda bo jest zdrowa !

    ReplyDelete
  44. Niezwykle ciekawy i bardzo dobrze przygotowany wpis :) Warto dowiedzieć się czegoś nowego.

    ReplyDelete
  45. Nienawidzę marchewki pod każdą postacią :D

    ReplyDelete
  46. Marchew - bez względu na jej właściwości zdrowotne - od zawsze uwielbiałam. Najbardziej smakuje mi surowa!

    ReplyDelete
  47. Uwielbiam marchewki, ale nie chrupię ich regularnie. Skusiłaś mnie swoim rzetelnym postem do zmiany:), a i opalenizna na tym skorzysta.

    ReplyDelete
  48. Kiedys nie znosiłam surowej marchewki. Duszona, gotowana..ok, ale surowa kojarzyła mi sie ze smakiem drewna. W tym roku u mojego chłopaka spróbowałam młodej i ojej pysznosci! :)

    ReplyDelete
  49. Lubię marchewkę,tania, zdrowa i dobra :)

    ReplyDelete
  50. marchewkę sobie gryzę jak dopadnie mnie głód:D

    ReplyDelete
  51. Jedna marchewka, a tyle dobroci :) Bardzo lubię marchewkę w różnych postaciach :) Pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com

    ReplyDelete
  52. Ja kiedy bardzo starałam się schudnąć zawsze jadłam marchewkę poza posiłkami kiedy byłam głodna. Nie dlatego że się najadłam czy lubiłam ten smak, ale po kilku minutach chrupania zaczynała mnie boleć szczęka i głód znikał :D

    ReplyDelete
  53. Ja marchewkę mam pod dostatkiem. ;D
    Pozdrawiam ♥

    http://kammage12.blogspot.com/

    ReplyDelete
  54. Great post!! :))
    xoxo Antonela

    librodibellezza.blogspot.hr

    ReplyDelete
  55. Great post dear! :) I love carrot :))
    partofnicol.blogspot.sk

    ReplyDelete
  56. Bardzo dobrze napisany post :) Średnio przepadam za marchewką ,ale widzę ,że czas to zmienić :)
    Może wspólna obserwacja?
    Zapraszam https://natalie-forever.blogspot.com/2016/08/przepis-na-domowe-spa.html

    ReplyDelete
  57. Wiedziałam ze marchew działa na skore ale jakoś nigdy nie wierzyłam w to aż tak bardzo.

    Chyba znów zacznę gryźć marchew regularnie ^^

    Claudia, xx
    www.thewhiteprint.blogspot.com

    ReplyDelete
  58. Dawniej nie przepadałam za marchewką (no chyba, że Kubusiu, ale wszyscy wiemy że witamin tam tyle co kot napłakał). Ostatnio bardzo polubiłam marchew, soki domowe również :)

    ReplyDelete
  59. Osobiście bardzo lubię jeść marchewki, szczególnie smakuje mi z nich sok :D życzę powodzenia na farmacji!

    ReplyDelete
  60. I z calego serducha z mocno zacisnietymi kciukami kibicuje ci aby bylo ci dobrze na tej farmacji! <3
    Uwielbiam marchewke a sok z marchwii kocham jednak nie moge pic ani jesc zbyt duzo marchewki bo moj zoladek jak i watroba zbyt dobrze na nia nie reaguja! Tak jak napisalas skora staje sie lekko pomaranczowa u mnie podobnie ale to dlatego ze moj organizm nie radzi sobie ze zbyt duza iloscia karotenu! Dlatego od dzieciaka uwazam na marchewke! Co nie znaczy ze (co roz xD) jej nie wcinam a sok ze swiezego buraka, marchewki i jablka to moj ulubiony sok! <3

    Versjada

    ReplyDelete
  61. Nie znam żadnych kosmetyków z marchewką w roli głównej :D Nie przepadam za tym warzywem, chociaż staram się je co nie raz jeść :D Jak zwykle spodobał mi się post - piszesz je ciekawie i chętnie do nich wracam :D

    ReplyDelete
  62. Marchewka- do dziś wchodzę do ogrodu babci i wyciągam największe egzemplarze, by sie nimi zajadać. Miałam przepis na maseczkę z marchwi- podobno działa cuda. Twój post jest bardzo pomocny! <3

    ReplyDelete
  63. Marchewki są bardzo zdrowe i lubię je spożywać, ale jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku, w którego skład by wchodziła marchewka.
    Farmacja wydaje się być na prawdę fajnym kierunkiem. Sama bym nią nie pogardziła.

    ReplyDelete
  64. chyba wprowadzę do swojej diety surową marchewkę. Wydaje mi się, że gotowana nie ma już takich dobrych właściwości jak ta surowa :)

    http://wazkowa.blogspot.com/

    ReplyDelete
  65. Powodzenia na nowym etapie edukacji! Trzeba walczyć o swoje marzenia!! Trzymam kciuki!! <3 Co do samej bohaterki wpisu to uwielbiam jeść na surowo! Od stycznia do prawie połowy maja jadłam regularnie! To świetna przekąska np. podczas oglądania filmów! <3

    ReplyDelete
  66. Ja zawsze marchewkę biorę jako przekąskę na uczelnie. :D A co do farmacji to trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło!

    ReplyDelete

© KHERBLOG | All about asian beauty, skincare and lifestyle. Design by FCD.