NARS Sheer Glow Foundation

Sunday 4 September 2016


 Przeczytaj po polsku      Read in English

To już oficjalne - NARS jest dostępny w Polsce, również jak i w wielu skandynawskich krajach, Czechach czy we Włoszech. Sephora zrobiła kawał dobrej roboty, ale przy okazji zawiodła mnie mocno, ale o tym porozmawiamy później. Od dłuższego czasu marzyło mi się wypróbować podkład Sheer Glow marki NARS - głównie ze względu na atuty kolorystyczne, ale czy warto było czekać i wydać 199 zł?

Nie do końca wydałam tyle pieniędzy - swoją buteleczkę podkładu zdobyłam za mniej niż połowę ceny, ale ile przy tym było zabawy - najpierw zamówiłam zły kolor z Sephory (ponieważ tylko we Francji i USA/Kanadzie sprzedają odcień Siberia, podobnie jak z innymi markami - jeśli jesteś mega blada/y jak ja i żyjesz na terenie Europy to nie pozostaje powiedzieć nic innego niż „mamy prze…walone” i to dosłownie!) więc nie pozostało mi nic innego niż go zwrócić. Następnie zamówiłam ten sam kolor, ale za tańszą cenę - zrobiłam swatch, aby porównać z wersją nr 3 i sprzedałam, ponieważ po co mam trzymać podkład w złym kolorze, jak odnalazłam odpowiednią wersję kolorystyczną i to taniej!

 
FOUNDATION FINDER

Zanim zamówiłam podkład chciałam sprawdzić odcienie - na szczęście NARS posiada coś takiego jak „foundation finder”. Niestety dla mnie był mało użyteczny. Moja cera jest bardzo jasna, tony mam neutralne a typ mojej skóry to tłusty/mieszany w stronę tłustego. Jeśli chodzi o krycie - wezmę wszystko co mieści się pomiędzy lekkimi formułami, które są w stanie zakryć trądzik i blizny/przebarwienia, aż po mocny kamuflaż. Sprawdziłam kilka opcji i proponowane kolory dla mnie to Gobi (Light 3), Deauville (Light 4) oraz Siberia (Light 1), kiedy szukałam średniego krycia, ale jeśli interesowało mnie średnie krycie to nagle opcje zmieniły się na Terre Neuve i Finland. Wiecie co Wam teraz powiem - ja Cię … Jak to możliwe, że większość tych odcieni jest niedostępna, a nawet jeśli mam opcję jechać do Niemczech po odpowiedni odcień to nie widzę, abym w okolicach Schwedt czy Berlina miała jakiś sklep gdzie mają markę NARS - zwłaszcza, że Sephora w Niemczech nie istnieje.

OPAKOWANIE
Zacznijmy z opakowaniem. Design przypomina mi markę MAC - jest to czyste i proste połączenie czerni i bieli, ale w przypadku NARS podkład jest lepiej zabezpieczony. Butelka ma ciekawy kształt - bądźmy szczerzy, wygląda rewelacyjnie, ale ma wadę i to dla niektórych bardzo dużą - nie ma pompki. Mogę zrozumieć tańsze produkty bez pompek, ale to nie jest tani produkt. Jeśli nie możecie przeżyć bez pompki to mam dla Was nowinę - możecie ją sobie dokupić, ale tu też jest pułapka - nie będziecie już w stanie zamknąć pudełka.


SKŁAD
Water, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Glycerine, Polymethylsilsesquioxane, Dimethicone, Dimethicone/Vinal Dimethicone Crosspolymer, Triethylhexanoin, Peg-10 Dimethicone, Bis-Butydimethicone Polyglyceryl-3, Disteardimonium Hectorite, Sodium Glutamate, Sorbitan, Sesquiisostearate, 1-Methylhdantoin-2-Imide, Phenoxyenthanol, Sodium Dehydroacetate, Triethoxycaprylylsilane, Polusilocone-2, Serralysin, Curcuma Longa, Glycuosyl Hesperidin, Ascorbyl Glucoside, Tocopherol, [+/- (May Contain): CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Oxides), CI 77491 (Iron Oxides), CI 77499 (Iron Oxides)].

Jak zawsze mamy w składzie Wodę, która zajmuje pierwsze miejsce, co nas cieszy. Butylene Glycol powinien nawilżyć naszą cerę, a Ascorbyl Glucoside rozświetlić ją. Tocopherol - znany również jako Witamina E ma - jak to witamina - pozytywny wpływ na naszą cerę, również zadba o nawilżenie. Titanium Dioxide to naturalny filtr przeciwsłoneczny, więc nie ma co się bać jego zawartości. Niestety jak wszędzie, tak i tutaj znajdziemy parę pułapek, czyli złych składników takich jak PEG-10 Dimethicone czy Phenoxyethanol. Koniec końców, to i tak jeden z lepszych podkładów od marek, które nie są eko-markami. Jeśli chcecie porównać złe substancje to Skin79 Orange BB Cream ma 4 szkodliwe substancje, Skin79 Green BB Cream - 3, Estee Lauder Double Wear - 3, Lancome Teint Miracle - 5, MAC Pro Longwear - 6 i nie, 6 szkodliwych substancji to nic w porównaniu z produktami, które mają ich aż 13.

Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie typy cer powinny się ucieszyć z tego podkładu - nie widzę w jego składzie składników komedogennych czy substancji, które byłyby złe dla wrażliwej cery. Większość z tego składu to substancje, które dobrze lub neutralnie wpływają na nasze cery, co jest zadziwiające, ale oczywiście życie byłoby zbyt piękne gdyby jeden podkład pasował każdej osobie na świecie.


KOLORYSTYKA

Na zdjęciu możecie zauważyć dużą różnicę miedzy kolorami Siberia (Light 1) i Mont Blanc (Light 2), nie mogłam znaleźć koloru Gobi (Light 3), który jest opisywany jako jasny podkład z żółtymi tonami.
Siberia (Light  1) to najjaśniejszy kolor w serii Sheer glow, który łączy w sobie tony różowe i żółte. Mont Blanc (Light 2) to nadal jasny kolor, jednak tutaj różowy pigment mocno się wybija na prowadzenie. Wybór kolorów jest niesamowity… tak długo jak w Twoim kraju jest on szeroki.

APLIKACJA

W porównaniu do MAC Pro Longwear - NARS wygrał! Oba podkłady nie są idealne i mają swoje wady, ale w przypadku NARS łatwiej jest znaleźć kolor idealny dla naszej cery. Sheer glow jest o wiele delikatniejszy i lżejszy niż MAC - nie czuje tego podkładu na mojej skórze, Ma dobre krycie, ale niestety po kilku godzinach czeka nas odświeżanie makijażu. Inna dobra rzecz - kolor nie ciemnieje, zostaje cały czas taki sam. Jeśli chodzi o trwałość - na mojej cerze działa od 6 do 8 godzin - głównie zależy to od nawilżenia i zdrowia skóry oraz od paru dodatkowych czynników jak stres, pogoda, itd. Będzie świetnie działał na cerze normalnej, o wiele gorzej poradzi sobie z cerą tłustą. I jeszcze jedna rzecz - nie nakładaj go na olejek z dzikiej róży - słabo sobie radzi z niektórymi produktami, zwłaszcza z olejkami.


PODSUMUJMY!
Mogę powiedzieć, że produkt jest wart zakupu jeśli macie okazje trafić go za grosze, ale nigdy nie wydałabym 199 zł za niego. Mogę powiedzieć, że obecnie to mój ulubiony podkład, jednak ma on wiele wad, więc daleko mu do ideału.

A jak Wam podoba się ten podkład? Znacie już markę NARS? A może już polujecie na jakiś zakup co do tej marki? Czekam na Wasze opinie :)


ROZWIĄZANIE KONKURSU
Nie chciałam Was trzymać w niepewności, dlatego posiedziałam dłużej przed komputerem, wymęczyłam moją rodzinę, aby pomogli mi wybrać najciekawszą wypowiedź - niestety było ich tak wiele, wiele miało również spełnione dodatkowe warunki i jak tu teraz wybrać? Potrzymam Was chwilkę w niepewności, ponieważ byłoby wstyd nie podzielić się dobrymi radami oraz nie zaprosić Was na blogi uczestniczek :)

Monika z bloga mikibym zdradziła mi, że to umiar jest najważniejszy - nie mniej jednak warto zainwestować w oleje. Jednym z jej sekretów jest olej z pestek jeżyn, który świetnie rozświetla cerę.

Autorka bloga create-your-space - również Monika, podzieliła się ze mną informacją, że nie tylko o pielęgnacje tutaj chodzi, ale również o naszą dietę. Jak to sama ujęła „kto je sałatki ten jest piękny i gładki”.

Justyna, czyli autorka bloga dastiinastyle powiedziała mi, że OCZYSZCZANIE to rzecz święta, druga po niej - nie dosłownie, po prostu skracam Wam kroki, aby przejść do najlepszych „smaczków” - czynność to peeling, o częstotliwości tego kroku decyduje grubość i intensywność produktu, pamiętajcie jednak od razu po nałożyć krem nawilżający!

Ola, prowadząca bloga o nazwie zielony-pokoik zwróciła mi uwagę, że nie tylko twarz jest ważna - a co z dekoltem i szyją! Również szczoteczki soniczne to według niej ostatni krzyk mody w pielęgnacji cery :)

Oczywiście wszystkie odpowiedzi są dobre - jak mantrę powtarzam zdanie „dla każdej cery inna pielęgnacja będzie dobra, dla każdej osoby dany produkt inaczej zadziała”, mimo to te 4 autorki najbardziej wyróżniły się.
Podjąć decyzję nie było łatwo, ale wspólnymi siłami wraz z moimi domownikami i znajomymi uznaliśmy, że to właśnie Justyna najbardziej zaciekawiła nas swoją wypowiedzią - pewnie ten peeling najbardziej nas zaintrygował :)
 Wiadomość została już do Ciebie wysłana, na adres czekam 3 dni - mam nadzieje, że wiadomość zostanie odebrana i nie będę musiała wybierać jeszcze raz, bo nadal będzie to trudna decyzja.

Następny konkurs pojawi się za jakiś czas - tym razem potrzymam Was w niecierpliwości troszkę dłużej, ale myślę, że warto będzie czekać :) Mam również nadzieje, że wszyscy uczestnicy konkursu dobrze się bawili :)

104 comments

  1. Wspaniała recenzja NARSa. Myślę sama czy nie wybrać tego podkładu. Z drugiej strony płacić tyle za kosmetyk nirdoskonały? Sama nie wiem, ciężki wybór, bo ja wciąż szukam ideału, póki co nr 1 jest Stay Matte Rimmel, ale także ma kilka wad.

    Co do wygranej jestem przemiło zaskoczona, mało kiedy biorę udział w blogowych konkursach - widać opłacało się poświęcić kilka minut na układanie kilku zdań. Dziękuję za wyróżnienie to dla mnie niezmiernie miłe i czuję się podrkscytowana - nowe testowania przede mną. Na pewno pojawi się recenzja na moim raczkującym blogu.

    Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  2. O, mam na oku tą markę już od dłuższego czasu, ale ceny zabijają :P Co do bycia bladym, to tego lata już nie należę do tej grupy :P Za dużo przebywałam na zewnątrz i siłą rzeczy słońce jednak mnie złapało...mam nadzieję, że szybko wrócę do poprzedniego stanu :D :D

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    ReplyDelete
  3. 199 zł to stanowczo dla mnie za dużo jak na podkład. I ze względu na wysoką cenę nigdy nie interesowałam się nimi, choć widzę, że są całkiem ciekawe. :) Tylko przerąbane mają faktycznie dziewczyny o jasnym odcieniu skóry, gdyż te najjaśniejsze kolory są często za ciemne, a czasem i dla mnie są dobre, a ja mam jednak ciemniejszą karnację :)

    Bardzo mi miło, że mnie wyróżniłaś. Wygrała odpowiedź najlepsza, ale sam fakt, że moja odpowiedź była jedną z tych, które Ci się spodobały, w zupełności mnie zadowala :). Fajne są takie konkursy, gdzie trzeba się trochę poświęcić, a nie tylko udostępnić i polajkować :D Wtedy satysfakcja z wygranej jest dużo, dużo większa :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Może w końcu jakaś firma się przełamie i wprowadzi jasne kolory i u nas :)

      Nie ma za co :) Myślę, że to lepsza opcja - w końcu rozdania nie są do końca legalne, a konkursy - już tak :)

      Delete
  4. nie miałam z nimi styczności, ale byłam ciekawa . ja blada nigdy nie byłam;p mam ciemną karnację, więć to duży plus;p ale ja tam w bladości również widze plusy ;)
    Sandicious

    ReplyDelete
  5. Thank you =)

    Nars is a really good brand, this sounds like a good product =)

    ReplyDelete
  6. No, przyznam szczerze, że ta cena poszalała! Ale słyszałam, że właśnie wiele osób nie mogło się doczekać NARS-a :)

    ReplyDelete
  7. Też zawsze mam problem z dobraniem odcienia podkładu i zazwyczaj kończy się to tak, że w końcu podkładu nie kupuję :P Dobra recenzja, fajnie, że pokazałaś ich kolory w porównaniu z dość popularnym podkładem MAC. Niestety dla nie cena 199 zł to stanowczo za dużo :C

    Gratuluję zwyciężczyniom! :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam to samo, zazwyczaj wybieram moją bezpieczną opcję, chociaż mam ochotę coś zadziałać ostatnio bo mam koszyk napoczętych podkładów lub nowych, których kolor mi nie pasuje i zero dobrego :D

      Delete
  8. Z nars nigdy nie miałam podkładu.
    Ma bardzo jasny kolor.
    Super, że udało Ci się go kupić w niższej cenie. =)

    ReplyDelete
  9. ten jaśnejszy wydaje się bardzo idealny :D!

    ReplyDelete
  10. Interesting beauty products. We keep in touch. xx

    ReplyDelete
  11. Podkład jest na mojej wishliście ale jeszcze aż tak mu się nie przyglądałam bo mam trochę zapasów :).

    ReplyDelete
  12. Ja się cieszę, że NARS jest w Polsce, bo do tej pory musiałam karkołomnymi sposobami sprowadzać go sobie z USA. No ale póki co wybór kosmetyków (kolorystyczny zwłaszcza) w Polsce jest mocno ograniczony moim zdaniem.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miejmy nadzieje, że pojawi się więcej kolorów :)

      Delete
  13. It sounds like such an amazing foudation! I'd love to try it out.
    The Fancy Cats | Giveaway

    ReplyDelete
  14. Gratuluję dziewczyny! Ja niczego z Nars nie miałam

    ReplyDelete
  15. I love NARS makeup!! great review
    www.samanthamariko.com

    ReplyDelete
  16. JA planuję zakupić kolejne opakowanie :P

    ReplyDelete
  17. Bardzo dobra recenzja, choć fakt faktem w standardowej cenie powinien być nieco lepszy, sama od nich nic nie miałam bo tak naprawdę od niedawana ich produkty są u nas dostępne. Gratki dla Justyny :)

    ReplyDelete
  18. thank you very much for commenting my blog.
    I love NARS products! but they're not available in germany :(

    xo. tthuy | RubyliXious

    ReplyDelete
    Replies
    1. Really? I always thought that nars is available in Germany, because usually when I couldn't get anything in Stettin I was going to Schwedt or Berlin for this thing.

      Delete
  19. czaję się na te podkłady już od dłuższego czasu!

    ReplyDelete
  20. Nice swatches..Lovely reviews and products.

    http://modaodaradosti.blogspot.ba/

    ReplyDelete
  21. Such a lovely post! Thanks for sharing.

    ** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!


    BEAUTYEDITER.COM
    INSTAGRAM @BEAUTYEDITER

    ReplyDelete
  22. I love Nars products!
    www.effortlesslady.co

    ReplyDelete
  23. Miałam podkład w momencie gdy moja cera była mocno tłusta i wtedy nie do końca mi sie sprawdzał. Kolor Siberia był dla mnie za jasny, Deauville natomiast za ciemny. Podejrzewam ze strzałem w dziesiątke byłby Gobi którego niestety w naszej Sephorze nie widziałam :(

    ReplyDelete
  24. sama chciałam wypróbować podkład nars, niestety biorąc pod uwagę to że zazwyczaj kończę podkłady po miesiącu a 200zł co miesiąc śrenio mi się uśmiecha wydawać na jeden produkt :D

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To u mnie jest lepiej - jeden podkład na ok. 3-4 miesiące :)

      Delete
  25. 200 zł to faktycznie zdecydowanie za dużo

    ReplyDelete
  26. Myślę, że cena jest za wysoka, a są podkłady znacznie tańsze o podobnym (a niektóre może nawet i lepszym) działaniu :)

    ReplyDelete
  27. Nigdy nie pomyślałabym, że to podkład! Jeśli kiedykolwiek go kupię, to właśnie po okazyjnej cenie. Nie wyobrażam sobie wydać 199 zł za podkład.

    ReplyDelete
  28. I have yet to try out any foundations from Nars but this post has got me wanting to try them out. Thanks for all the information and great detail shots as well!

    Rae | Love from Berlin

    ReplyDelete
  29. A lovely review! Sounds great with the coverage and that the color stays the same for a couple of hours! Xx

    www.thefashionfolks.com

    ReplyDelete
  30. NARS has some great stuff, great review, thx for sharing.
    xox
    Lenya
    FashionDreams&Lifestyle

    ReplyDelete
  31. Nie znałam tej marki i nie sądziłam, że ukaże się w Polsce. Ciekawy produkt i rzeczywiście po niższej cenie byłby ciekawą opcją zakupu :)
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że weźmiesz udział. Szczegóły u mnie na blogu :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też się zdziwiłam. Oj niestety LBA u mnie jest na cenzurowanym.

      Delete
  32. nigdy w życiu nie używałam podkładu, odczuwam jakiś lęk przed nim:D mam bardzo jasną cerę więc tu już pojawia się pierwszy problem, druga obawa to, że twarz zacznie wyglądać sztucznie
    z drugiej strony przydałoby się coś na wielkie wyjścia lub gdy cera się akurat zepsuje
    znasz może dobry podkład dla bladziuchów, wyglądający naturalnie na twarzy?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tonymoly ma fajny tint dla bladych osób, ale jedynie do cery suchej i normalnej się nadaje :)

      Delete
  33. Bardzo lubię tę markę, interesujący post :-)

    ReplyDelete
  34. Mam ten podkład (pisałam nawet o nim) i ja go bardzo lubię. Wiem, że ma swoje wady, ale nie zapycha, super działa na moją cerę i dosyć ładnie kryje :) Ja na pewno dałabym za niego taką kwotę :)

    ReplyDelete
  35. I really want to try this foundation! :) xx

    ReplyDelete
  36. jedna z moich ulubionych marek makijażowych <3

    ReplyDelete
  37. Amazing review
    http://retromaggie.blogspot.com/

    ReplyDelete
  38. Nigdy nie spotkałam się osobiście z tą firmą, ale słyszałam o niej :) Podobno fajna, ale szkoda że takie drogie produkty mają :( Ale za coś się jednak płaci ;) Miłego dnia :*

    www.sandina.pl

    ReplyDelete
  39. jak dobrze , że jest w Polsce :)

    ReplyDelete
  40. cena robi swoje, produkt znam jednak nigdy nie testowałam ;P

    NAHTURAL.blogspot.com

    ReplyDelete
  41. Sama nie wiem czy bym się skusiła na ten podkład, ale jak nie spróbuje to nie dowiem się czy jest wart :)

    Gratuluję dziewczynom! :)

    ReplyDelete
  42. Cena rzeczywiście nie zachęca żeby w ciemno kupować.

    ReplyDelete
  43. Gratulacje dla Justyny! Co zaś do podkładu, chyba jesienią trzeba będzie odwiedzić Sephore o ile będzie jakaś promocja ;)

    ReplyDelete
  44. Gratuluje zwyciężczyni <3 nie miałam nigdy tego podkładu sięgam po ulubiony Dw :)

    ReplyDelete
  45. Cena rzeczywiście wysoka, więc jeśli miałabym się na niego zdecydować, koniecznie musiałabym przetestować próbkę:)

    ReplyDelete
  46. Aa, chciałabym cos z Narsa! Podkład kusi, ale korektor takze chcialabym miec :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Marzy mi się korektor, ale znowu koloru dla mnie brak :(

      Delete
  47. love the new banner!
    www.samanthamariko.com

    ReplyDelete
  48. z tej firmy nic nie miałam ale może po jakieś próbki tegoż skończę do perfumerii:D

    ReplyDelete
  49. O marce wiele czytałam, ale nigdy nic z niej nie miałam. Może kiedyś się na coś skuszę.

    ReplyDelete
  50. Cena nie na moją kieszeń, raczej nie kupuję takich drogich kosmetyków.

    ReplyDelete
  51. O jacie! aż tyle kasy :O

    aanna-aanna.blogspot.com

    ReplyDelete
  52. Oglądałam filmik o tych kosmetykach na blogu Sephory, naprawdę interesujące produkty, tylko te ceny heh. No może kiedyś, jak się dorobię :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ceny są tragiczne, ja zawsze szukam okazji - po regularnej cenie bym nie kupiła.

      Delete
  53. Nie znam tej marki, chociaż chyba raz nazwa obiła mi się o uszy. Podkład wydaje się fajny, ładny odcień jednak cena zdecydowanie za wysoka jak na mój skromny budżet ;D

    ReplyDelete
  54. Łał, cena faktycznie trochę duża, ale recenzja naprawdę świetna. Kolorystyka robi wrażenie, ale na chwilę obecną się na niego nie zdecyduję, być może ze względu na koszt :P

    ReplyDelete
  55. Prezentuje się fajnie ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    ReplyDelete
  56. Nars jest bardzo kuszącą marką :)

    ReplyDelete
  57. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Więcej szczegółów u mnie na blogu. Zapraszam do udziału :)

    ReplyDelete
  58. Również mam ten podkład, ale ze Stanów i jeszcze nie testowałam, ale z tego co próbowałam na ręce i kryje bardzo mocno.

    ReplyDelete
  59. Oh, this is an interesting post! Thanks for sharing!
    Many thanks for your kind comment on my blog. Do you want to follow each other?
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    www.dressedwithsoul.com

    ReplyDelete
  60. Nigdy nie testowałam produktów z Narsa, ale może się skuszę. Myślę, że ten najjaśniejszy by się u mnie sprawdził. :)

    ReplyDelete
  61. właśnie słyszałam, że produkty tej firmy są dostępne w Polsce. szczerze to nie wiem, czy się skuszę... chociaż może haha

    ciemoszewska.blogspot.com

    ReplyDelete
  62. Ojej, 199zł za podkład? Chyba nigdy bym się na niego nie skusiła :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    Mogłabym Cię prosić o kliknięcie u mnie w najnowszym poście w linki, będę Ci bardzo wdzięczna :*

    ReplyDelete
  63. Bardzo się cieszę, że coraz to nowsze produkty wchodzą na nasz rynek kosmetyczny. Wybór będzie większy i będzie można wybrać coś dla siebie. Cena taka sobie. Oczywiście każdy chciałabym, że wysokiej klasy kosmetyki były z rozsądnych cenach. jednak jeśli marka spełnia nasze wymagania to czemu nie kupić produktu, którego używanie będzie w pełni nas satysfakcjonowało.

    ReplyDelete
  64. A w uk tez mozna je kupić? Nie spotkałam sie z tą marką, pewnie podobna do Mac czy Inglot.. moze :)

    ReplyDelete
  65. Słyszałam, ze NARS jest dostępne w Polsce, ale niestety, jestem biedną studentką, nie stać mnie :( Ten brak pompki to chyba jakiś nieśmieszny żart ze strony NARS... Naprawdę, każe sobie płacić tyle kasy, a dają produkt jakby niekompletny...

    ReplyDelete
  66. This is such a great post! Have a nice weekend:)

    irenethayer.com

    ReplyDelete
  67. Thank you for stopping by my blog, and leaving me such a kind comment!

    xxx
    E from Helsinki, Finland
    http://helsinkidragonfly.blogspot.fi/

    ReplyDelete
  68. Slyszalam o nim ale nigdy nie mialam do czynienia z ta firma :-)

    ReplyDelete
  69. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale cena niestety nie zachęca do zakupu.

    ReplyDelete
  70. Great review, thanks for your lovely comment on my blog! (:

    www.caterina-m.blogspot.com

    ReplyDelete
  71. This reminds me, I'm running out of foundation. Need to replenish! Thanks for the rep.

    xx,
    Abby
    house of akih | www.houseofakih.com

    ReplyDelete
  72. O matko, cena jest wzięta z kosmosu. Nigdy nie używałam produktów z tej firmy, choć zawsze chciałam. Jak na razie mam swój ulubiony podkład z Astora i jestem zadowolona :) pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com

    ReplyDelete
  73. Z Nars nigdy nic nie miałam choć zapewne coś od niego kupię gdy będzie promocja:-) Najdoskonalszy podkład jaki miałam był z Diora...

    ReplyDelete
  74. Nie znałyśmy tej marki ale bardzo nas ciekawi :)

    ReplyDelete
  75. Looks like a great product, maybe I should try it too! Thanks for your nice comment on my blog, xo
    http://www.hollylovespaul.com/

    ReplyDelete
  76. Gdzie dostałaś w atrakcyjnej cenie odcień siberian? Jestem nim oczarowana :)

    ReplyDelete
  77. Interesting post, need to try))

    springinsoul.blogspot.com

    ReplyDelete
  78. Ej, ten kolor jest naprawdę interesujący!!!

    ReplyDelete
  79. My, bladziochy ciągle pod górkę mamy!

    ReplyDelete

© KHERBLOG | All about asian beauty, skincare and lifestyle. Design by FCD.